Każdy z nas zastanawia się, jak będzie wyglądało nasze życie, gdy będziemy "dorośli", a także wszyscy wymyślają niezliczoną ilość scenariuszy na przyszłość. Jednak czasami nasza przyszłość może ulec zmianie przez jeden czyn, który zajmie nam minutę.
Nie myślcie, że chcę powiedzieć, że moje życie nie jest takie, jakbym chciała. Czasami wprost przeciwnie. Myślę że Bóg chce mi wynagrodzić to, jak bardzo cierpiałam przez dwa lata. Wiadomo, że nie wszystko jest idealnie, ale jest naprawdę bardzo dobrze.
Mam dwadzieścia trzy lata i jestem szczęśliwą, ciężarną mężatką.
Chyba każdy już wie, że moją drugą połówką jest dwudzisto-pięcio letni Liam James Payne.
Jeśli chodzi o moją przyjaciółkę - Vanessę - nie utrzymuję z nią kontaktu. Stwierdziłam, iż tak będzie lepiej po tym, gdy blondynka zerwała z Harrym, mówiąc że jest biseksualna i zakochała się we MNIE. To było naprawdę przerażające. Nie martwcie się o Harrego. Po rozstaniu z Van był załamany, ale po pewnym czasie odkrył, że kobieta jego życia jest bliżej niż myślał. Teraz jest mężem Tiffany, a także ojczymem już ośmioletniego Dylana. Mimo iż nie jest jego biologicznym ojcem, kocha go jak własnego syna. Dylan jest zdecydowanie najprzystojniejszym dzieckiem jakie widziałam, a wszystko dzięki Lokowatemu. Jak to się stało że Tiffany jest z Harrym? Ten uroczy chłopak pomagał jej w opiece nad Dylanem. Pokochał nie tylko malucha, a także jego matkę.
Zayn i Perrie? Tak, są razem i mają uroczą dwuletnią córkę - wpadkę. Mimo iż nie była planowana, jest oczkiem w głowie jej rodziców. Kate mimo swojego młodego wieku mogłaby zostać modelką. Ma idealną twarz, bez żadnej skazy, jasne brązowe włosy, a także piękne oczy koloru błękitnego z jasnobrązowymi otoczkami wokół źrenic. Dziewczynka umie już mówić, ale raczej woli śpiewać. Chyba oczywiste, że skoro obydwoje jej rodziców to piosenkarze, ona także ma rewelacyjny głos.
U Louisa również nic nie zmieniło się i aktualnie wraz z Eleanor planują ślub. Dziewczyna chciała spokojnie skończyć studia, co wyjaśnia czemu dopiero teraz wyjdzie za mąż.
Nie myślcie, że Nialler został sam. Jest on jak na razie tylko chłopakiem Amy - mojej i Liama przyjaciółki z Wolverhampton.
Są naprawdę uroczą parą i idealnie do siebie pasują.
Jeśli chodzi o bliźniaków Finna i Jacka, to może wydać się dość śmieszne. Mój były chłopak spotyka się z... kuzynką Zayna, którą poznał na imprezie zorganizowanej z okazji skończenia 21 lat przez Malika!
Jack jak na razie posłuchał One Direction i żyje póki jest młody, a jego życie jest takie, jak w piosence Live
While We're Young.
Może teraz powiem Wam coś więcej o mnie i ile zmieniło się w moim życiu. Nadal jestem dość bezczelna, ale nie jestem już 'bad girl'. Studiowałam dziennikarstwo, ale dla dobra dziecka, które się we mnie rozwija, postanowiłam je przerwać. Z moimi rodzicami mam świetny kontakt i stosunkowo odwiedzam ich dwa razy w tygodniu. Wraz z Liamem mieszkamy w sporej wielkości domu, który znajduje się w tej samej dzielnicy, co domy reszty chłopców. Między mną, a mym mężem jest wspaniale. Raczej nie jesteśmy nudnym małżeństwem, jak może się wydawać. Obydwoje lubimy się zabawić, co nie zawsze kończy się tak jakbyśmy chcieli. Niestety podczas naszego sześcioletniego związku rozstaliśmy się na dość długo, bo prawie trzy miesiące. Było to wtedy, gdy chłopcy wyruszyli w trasę 'Where We Are'. Ciężko było nam obojgu, aż w końcu pokłóciliśmy się dość porządnie. Na szczęście teraz jest już dobrze.
Pewnie chcecie wiedzieć, co z One Direction. Nadal są zespołem, ale można powiedzieć, że już sobie trochę odpuścili. Chłopcy stwierdzili, że rodzina jest najważniejsza, ale nie chcąc zawieść Directioners, zostali razem. Nagrywają piosenki, może nie w takim tempie jak kiedyś, ale jednak. One Direction nie podróżują już po całym świecie, a zamiast tego mają po około dwa, trzy koncerty na miesiąc w Wielkiej Brytanii. Fanki dorosły razem z chłopcami, więc raczej ich rozumieją. Są oczywiście jeszcze dziewczynki, które zarzucają mi, Eleanor, Amy, Perrie i Tiffany, że niszczymy zespół, ale my uodporniłyśmy się już na to.
Wiem już co jest najważniejsze w życiu i wiem, że nie żałuję żadnej mojej decyzji.
Kocham Liama Payna. Już go nie nienawidzę i już nie tęsknię za nim bo jest ciągle ze mną.
***********************
I tym właśnie postem kończymy naszą historię o Rachel i Liamie. Chciałybyśmy strasznie podziękować wszystkim, którzy czytali nasze opowiadanie, a także motywowali nas, pisząc komentarze. Mamy nadzieję, że nie zawiedliście się na nas i podoba Wam się zakończenie :)
Wszystkich, którym podobała się ta historia, zapraszamy na naszego nowego bloga, o Louisie Tomlinson: http://furious-fanfiction.blogspot.com/
idealne zakończenie. a ta wykreślanka- idealan :)
OdpowiedzUsuńczytam "Furiosa" i mam nadzieje że niedługo zaczniesz/zaczniecie nowe opowiadania pisać :*
Klaudia CityLondon
p. nie kasuje bloga, pliss ! xx
oooo boże nie wierze co za koniec normalnie ubóstwiam cię :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje że najdzie cie wena na nowe opowiadanie :)
pozdrawiam
Kurcze,wielka szkoda to opowiadanie było wspaniałe :c
OdpowiedzUsuńBędzie mi go brakować ehh no trudno :*
idealne zakończenie wspaniałego bloga na prawdę dziękuje ci za tak wspaniałą historię ;*
OdpowiedzUsuńniesamowite !
OdpowiedzUsuńhahhaha, to, że Van okazała się bi.. no cóż. :D
OdpowiedzUsuńŚwietne zakończenie. :D Mistrzowskie wręcz.
I te ostatnie słowa I hate you, I miss you, i w kóńcu I LOVE YOU. świetne ! :D
zapraszam do mnie na nowy rozdział :
http://canyouhearme-thewanted.blogspot.com/
Piękny epilog <3
OdpowiedzUsuńOstatnie słowa są genialne. Zrobiły na mnie wrażenie, te przekreślone litery, zwłaszcza, ze to część tytułu, serio, wow! Opowiadanie było wspaniałe, dziękuję, że poświęciłaś czas, by stworzyć coś tak świetnego. Trzymaj się, powodzenia! ♥
OdpowiedzUsuńFajne zakończenie , a całe opowiadanie po prostu boskie !!!
OdpowiedzUsuńSzkoda że koniec ale wszystko ma początek i koniec . Podoba mi sie zakończenie ;) liczę na to że będziecie pisały kolejne blogi :*
OdpowiedzUsuńJejciu :(
OdpowiedzUsuńSmutno mi :( Lubiłam tego bloga i uważam, że jest świetny ^^
A zakończenie rewelacyjne! ;)
kurde, popłakałam się.
OdpowiedzUsuńZakończyłyście to rewelacyjnie! :(:)
Czytam kolejne wasze opowiadanie o Louisie, które jest również zajebiste;*
Pozdrawiam i szkoda że się histroia skończyła, ale cóż, wytrzymam jakoś bez Reachel ;*
`Grossa
jedno słowo wystarczy by to opisać - idealne
OdpowiedzUsuńbrak mi słów, by opisać co czuję, gdyż wiem,że to koniec ;c niestety;/ blog był doskonały:) czekałam na każdy rozdział z niecierpliwością i nie mogę uwierzyć, iż to już koniec ;c
OdpowiedzUsuńKOCHAM :) xx
OMG :D SUUUUUUUUPER <3 I love u <3 Szkoda, że to już koniec...
OdpowiedzUsuńBARDZO EKSCYTUJĄCY !
OdpowiedzUsuńkocham to ♥
czekam nn ;)
Całujee Lolaa ;*
hahah i hate you, i miss you, i love you :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, dopiero zaczynam :)
www.dont-let-me-go-imaginy-one-direction.blogspot.com
Weronika
super
OdpowiedzUsuńmój blog
http://welcome-to-my-world-1d.blogspot.com/
zapraszam
Ten bloga jest super!! właśnie przeczytałam wszystko i jestem zachwycona :*
OdpowiedzUsuńPs. Zapraszam na moje bloga :)
http://violetta-and-niall-lovestory.blogspot.com/
Witaj,
OdpowiedzUsuńJeśli interesuje Cię pisanie "na poważnie", być może pragniesz wydać swoją pierwszą książkę, zapraszam do Klubu Młodych Pisarzy albo Klubu Kreatywnego Pisania. Więcej informacji tutaj: http://www.literaryartinstitute.com/
Pozdrawiam
Świetne opowiadanie :) naprawde wspaniale się bawiłam czytając to wszystko :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńTen blog jest świetny! Bardzo lubię opowiadania w takiem stylu, przeczytałam całe w 1 dzień i szkoda że nie ma więcej rozdziałów ;( Teraz szukam opowiadań w takiem stylu. Brawo! Blog warty polecenia a opowiadanie przeczytania :D
OdpowiedzUsuńNim zdążyłam się głębiej nad tym zastanowić, tuż przed moim nosem zatrzymał się czarny samochód, z którego wysiadła jakaś kobieta. Było ciemno, więc nie widziałam jej zbyt dokładnie. Bez słowa rzuciła w kierunku Louisa kluczyki od auta, które złapał w locie tuż przed swoim nosem.
OdpowiedzUsuń- Dzięki, Lottie. – powiedział do kobiety, która odpowiedziała jedynie uśmiechem i weszła do środka – Chodź, odwiozę cię do domu. – rzucił z kolei w moim kierunku, a jego głos zabrzmiał wyjątkowo miękko.
- Ale… Ja nie mam domu… - wybąkałam totalnie bez sensu jak mazgające się dziecko.
- To gdziekolwiek. Nie będziesz tu tak siedzieć.
http://insomnia-fanfiction.blogspot.com/
.
Hej. Nominowałam Twojego bloga do The Versatile Blogger Award. Więcej informacji u mnie; http://odprzypadkudomilosci-harrystyles.blogspot.com/?m=0
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie znalazłam Twojego bloga wcześniej, bo jest zajebisty. W ogóle opowiadanie MEGA!! Tak mnie wciągało, że przeczytałam całe już dzisiaj :p
OdpowiedzUsuńBoskie <3
Hej ! Znalazłam ten blog dopiero wczoraj i zaczęłam go czytać. Dzisiaj skończyłam. Nie ma słów aby opisać to co teraz czuję. Po prosu to opowiadanie jest świetne. Widać, ze jest pisane z pasją:) Co do epilogu to na samym końcu łezka zakręciła mi się w oku. Jednym słowem opisując to opowiadanie jest BOSKIE !!! <3
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam tego bloga za jednym zamachem! Jest genialny, tylko szkoda, że taki krótki... Ale zdecydowanie to jeden z najlepszych blogów o 1D jakie czytałam :)
OdpowiedzUsuńA teraz jak ktoś jest zainteresowany to zapraszam na mojego bloga (też o Liamie ;):
onedirection1d-pain-and-payne.blogspot.com
Brawooo dla was za takie przepiękne zakończenie
OdpowiedzUsuńŚwietny blog <3 ~Justyna :**
OdpowiedzUsuńHeej kochani <3 Zapraszam na bloga o Harry'm. Tutaj link http://bad-memories-by-perfect-love.blogspot.com/ Komentarz mile widziany. Autorce to pomoże w dalszym działaniu, a dla Was to tylko sekunda!
OdpowiedzUsuńŻeby Was do tego jeszcze bardziej zachęcić autorka stworzyła super zwiastun https://www.youtube.com/watch?v=T0gNAlpWNqA
Obejrzyjcie i jeśli Wam się spodoba zacznijcie komentować czytać i obserwować tego bloga ! <3
Świetne opowiadanie. Super się czytało.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia ;)
S.
Ten blog uwarzam za na najlepszy jaki czytałam, a czytałam ich sporo. Macie niezwkły talent do pisania opowiadać. Epilog to po prostu było cudo. Chciałam zacząć pisać swój, ale po tym jak przeczytałam wasz nie mam wogóle co się do tego zabierać, bo nie mam talent. No cóż zrozumiałam to dopiero teraz. Ale blog był mistrzowski. Idę teraz na Furious - mam nadzieję, że będzie tak samo idealny jak ten. Dziękuję i pozdrawiam. <33 :D
OdpowiedzUsuńWspaniały blog. Wspaniale piszesz i masz wspaniały talent. Pielęgnuj go.
OdpowiedzUsuńUrocze opowiadanie. Uzależniłam się od czytania tej historii, ale niestety skończyłaś :c Masz wspaniałą wyobraźnie. Sama też pisze opowiadania. Przeważnie "do szuflady" nie jestem systematyczna :/ Gratuluję wytrwałości. ♥
OdpowiedzUsuńSuper blog!! Chcialabym miec taka przyjazn i przyjaciol. Szkoda mi tylko Van :(
OdpowiedzUsuń